Jest jakiś taki chaotyczny i psuje cały film, po cholerę to wymyślili (ten sposób reżyserii) przez to
film na tym traci. A może mi się tylko tak wydaje?
Warto uważnie obejrzeć „Wrogów publicznych”, a wtedy zobaczymy, że to nie jest sztampowa historyjka o „sympatycznym” gangsterze i jego „bezlitosnym” prześladowcy. Tak naprawdę cała historia i film są bardziej złożone.
Film opowiada o wydarzeniach sprzed śmierci Dillingera i osobach z nią związanych. Mamy w filmie...
im dalej w las tym gorzej.
+ postacie, scenografia
- obraz technicznie (jakby w 48 klatkach)
- prowadzenie kamery
- zly montaz
- kiepska muzyka
- całkowicie bezpłciowa końcówka
- słabe budowanie napiecia itp
jakby się ogladało średni polski film
Film strasznie bezpłciowy, nudny. Nie wierzę, że ten sam gość nakręcił rewelacyjną Gorączkę.
Po pierwsze to aktorstwo. Deep nie sprawdził się kompletnie. Miałem wrażenie, że nie wiedział jak grać. Bale tak samo. Zero emocji. Minimalizm ze strony jednego i drugiego. Cotillard również słabo. Cały ten wątek miłości...
Naprawdę spodziewałam się czegoś lepszego. Taka świetna obsada aktorska, a taka miernota z tego wyszła (mimo tego daję 7 bo na Depp'a zawsze się przyjemnie patrzy <3). Johnny Depp ma tyle potencjału w sobie, a nikt go nie wykorzystał. Bale tak samo! Wszystko jakieś takie bez polotu, bez emocji, fabuła niesie te...
Film, ciekawy, dobrze nakręcony w dość specyficzny sposób. Czuć jednak w tym wszystkim, że całe zaprezentowanie tej historii miało większy potencjał. Coś tutaj nie do końca zagrało. Dobra obsada, dobry reżyser, a nijaka gra aktorska i praca kamery. Na plus sceny strzelanin i muzyka. Nie jest to zły film, lecz mógłbyć...
więcejJa, subiektywnie, mocno się rozczarowałem. Nie żebym czegoś oczekiwał, bo film oglądałem praktycznie bez przygotowania - po prostu pojawił się na Netflixie a ja kojarzyłem, że kiedyś wydał mi się godny zapamiętania. Obejrzałem go jednak na siłę. Nie jest tragiczny, nie jest nawet zły, ale na pewno nie jest to dobry...
Film bardzo przypadł mi do gustu. Lubię tego typu filmy i mam nadzieję że podsuniecie mi coś ciekawego. Aha, ojca chrzestnego, chłopców z ferajny i człowieka z blizna widziałem:)
Fabuła i gra aktorska Deepa świetna . Ale momentami irytowały mnie braki spójność i logiczność i choć jest to op. na faktach to widać było które elementy są podkoloryzowane np. brak logiki w myśleniu (cytat z filmu) ,,Nie obrabowujemy ludzi tylko banki''. A kto wpłaca swoje oszczędności do banku?
No i operator...
Nie chce mi się rozpisywać o dziesiątkach uproszczeń, rozumiem, że nie da się wszystkiego
odwzorować, ale pokazanie Purvisa jako jednego z najlepszych agentów to niezła przesada. W
książce jest on kompletnym nieudacznikiem