Nie przekonał mnie jednak. Jakiś taki... dziwny. Sądziłem, że Grinch naprawdę będzie jakimś czarnym charakterem, a on po prostu walczył sam ze sobą i usilnie kreował się na złego, choć w środku miał "fundamenty" do bycia dobrym. Oczywiście należy dodać, że to mieszkańcy Ktosiowa takim go uczynili. Za dziecka był wyśmiewany, później (gdy dziewczynka sprowadziła go do miasta) znów został wyśmiany, więc w sumie nie dziwię mu się, że tak się zachowywał.